Info
Ten blog rowerowy prowadzi tranquilo z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 35143.79 kilometrów w tym 1063.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.37 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 49245 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień5 - 0
- 2013, Sierpień8 - 0
- 2013, Lipiec9 - 0
- 2013, Czerwiec19 - 0
- 2013, Maj12 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2013, Marzec4 - 0
- 2013, Luty5 - 0
- 2013, Styczeń11 - 0
- 2012, Grudzień9 - 0
- 2012, Listopad13 - 25
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień17 - 0
- 2012, Sierpień20 - 0
- 2012, Lipiec28 - 1
- 2012, Czerwiec26 - 1
- 2012, Maj26 - 1
- 2012, Kwiecień25 - 0
- 2012, Marzec15 - 1
- 2012, Luty5 - 2
- 2012, Styczeń12 - 1
- 2011, Grudzień17 - 0
- 2011, Listopad16 - 0
- 2011, Październik21 - 0
- 2011, Wrzesień23 - 0
- 2011, Sierpień23 - 0
- 2011, Lipiec23 - 0
- 2011, Czerwiec18 - 1
- 2011, Maj17 - 4
- 2011, Kwiecień14 - 1
- 2011, Marzec10 - 3
- 2011, Luty6 - 1
- 2011, Styczeń17 - 5
- 2010, Lipiec15 - 3
- DST 183.75km
- Czas 07:53
- VAVG 23.31km/h
- Sprzęt Rubble
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Bug - Dzień 4
Poniedziałek, 13 czerwca 2011 · dodano: 13.06.2011 | Komentarze 0
Ostatni dzień to już właściwie tylko tranzyt do Warszawy. Żegnamy Yoshko i ruszamy z Robertem koło godziny 8. Całą drogę jedziemy drogą E30, zbaczając jedynie czasami po jakąś gminę. Pomimo bocznego wiatru (momentami twarzowego) jedziemy w dość rozsądnym tempie. Słońce wreszcie dopisało, nie jest zbyt gorąco, więc jedzie się przyjemnie. Po minięciu Siedlec wiatr przestaje powoli dokuczać, za to rośnie temperatura. Jako, że nie lubię widzieć przed sobą koła, prowadzę całą drogę, przez co w okolicach Mińska zaczęło brakować trochę sił i zapału. Ciągłe remonty na drodze również wybijają z rytmu. Dwa Snickersy poprawiły nieco sytuację i około 16.30 udało nam się dotrzeć do Warszawy. Dostarczywszy Roberta na dworzec pognałem do domu by zaliczyć chociaż godzinkę snu przed pracą. Wizja chłodnego prysznicu dodała mi takich niespotykanych sił, że momentami frunąłem pod czterdziestkę.
Wycieczka wycieczką, ale nie ma to jak własne łóżeczko :)Kolejna gmina do kolekcji
© tranquilo