Info

Suma podjazdów to 49245 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień5 - 0
- 2013, Sierpień8 - 0
- 2013, Lipiec9 - 0
- 2013, Czerwiec19 - 0
- 2013, Maj12 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- 2013, Marzec4 - 0
- 2013, Luty5 - 0
- 2013, Styczeń11 - 0
- 2012, Grudzień9 - 0
- 2012, Listopad13 - 25
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień17 - 0
- 2012, Sierpień20 - 0
- 2012, Lipiec28 - 1
- 2012, Czerwiec26 - 1
- 2012, Maj26 - 1
- 2012, Kwiecień25 - 0
- 2012, Marzec15 - 1
- 2012, Luty5 - 2
- 2012, Styczeń12 - 1
- 2011, Grudzień17 - 0
- 2011, Listopad16 - 0
- 2011, Październik21 - 0
- 2011, Wrzesień23 - 0
- 2011, Sierpień23 - 0
- 2011, Lipiec23 - 0
- 2011, Czerwiec18 - 1
- 2011, Maj17 - 4
- 2011, Kwiecień14 - 1
- 2011, Marzec10 - 3
- 2011, Luty6 - 1
- 2011, Styczeń17 - 5
- 2010, Lipiec15 - 3
- DST 31.70km
- Czas 01:35
- VAVG 20.02km/h
- Sprzęt Cudak
- Aktywność Jazda na rowerze
Do i z pracy: Dzień 9
Czwartek, 27 stycznia 2011 · dodano: 27.01.2011 | Komentarze 0
- DST 11.20km
- Czas 00:32
- VAVG 21.00km/h
- Sprzęt Cudak
- Aktywność Jazda na rowerze
Na wydział
Wtorek, 25 stycznia 2011 · dodano: 25.01.2011 | Komentarze 0
- DST 4.88km
- Czas 00:13
- VAVG 22.52km/h
- Sprzęt Cudak
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening
Poniedziałek, 24 stycznia 2011 · dodano: 24.01.2011 | Komentarze 0
rowerek + 2h w siatkę
- DST 31.46km
- Czas 01:42
- VAVG 18.51km/h
- Sprzęt Rubble
- Aktywność Jazda na rowerze
Do i z pracy: Dzień 8
Niedziela, 23 stycznia 2011 · dodano: 23.01.2011 | Komentarze 0
Zasypało śniegiem
- DST 30.60km
- Czas 01:36
- VAVG 19.12km/h
- Sprzęt Rubble
- Aktywność Jazda na rowerze
Do i z pracy: Dzień 7
Piątek, 21 stycznia 2011 · dodano: 22.01.2011 | Komentarze 0
- DST 32.10km
- Czas 01:39
- VAVG 19.45km/h
- Sprzęt Rubble
- Aktywność Jazda na rowerze
Do i z pracy: Dzień 6 - Znowu zima
Środa, 19 stycznia 2011 · dodano: 20.01.2011 | Komentarze 0
Wychodzę rano z pracy a tu zima:). A ja wypuściłem się dziś Rubblem, na tych swoich cienkich oponach. Póki jechałem Wałem Miedzeszyńskim było całkiem przyjemnie. Od Mostu Siekierkowskiego do Czerniakowskiej jechałem po mocno zmrożonym błocie pośniegowym, dalej już było tylko mokro:), za wyjątkiem krótkiego podjazdu Agrykolą kiedy to jeszcze raz zetknąłem się z białym puchem.Znowu zima
© tranquilo
- Sprzęt Rubble
- Aktywność Jazda na rowerze
Tur de Bałkany 2011
Środa, 19 stycznia 2011 · dodano: 19.01.2011 | Komentarze 2
Wyprawę czas zacząć.
Jutro z samego rana wsiadam w pociąg do Bielska - Białej. W planie 1,5 miesięcznej wycieczki jest pokonanie ponad 4000 Km trasy wiodącej przez 13 państw.
- DST 31.87km
- Czas 01:29
- VAVG 21.49km/h
- VMAX 33.80km/h
- Sprzęt Rubble
- Aktywność Jazda na rowerze
Do i z pracy: Dzień 5
Wtorek, 18 stycznia 2011 · dodano: 19.01.2011 | Komentarze 0
Dzień jak co dzień.
- DST 9.80km
- Czas 00:29
- VAVG 20.28km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Rubble
- Aktywność Jazda na rowerze
Przebudzenie ze snu zimowego
Poniedziałek, 17 stycznia 2011 · dodano: 17.01.2011 | Komentarze 0
Niemalże wiosenna aura spowodowała przebudzenie się Rubble ze snu zimowego. Daleko się nie wypuszczałem. Szybkie mycie i z powrotem do domu na pozimowe dłubanie.Pierwsze pozimowe smarowanie
© tranquilo
- DST 49.60km
- Teren 4.50km
- Czas 02:21
- VAVG 21.11km/h
- VMAX 38.20km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 30m
- Sprzęt Cudak
- Aktywność Jazda na rowerze
Warszawa - Truskaw
Niedziela, 16 stycznia 2011 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 0
Ostatni tydzień trochę się chorowało i zaczynało już mnie powoli nosić od ciągłego siedzenia w domu. Dziś poczułem się na tyle dobrze by spróbować wsiąść na rower. Plan miałem prosty, pojechać do Truskawia aby zobaczyć zimę w odwrocie.
Pierwsze kilometry szły dość opornie. Ciągle jeszcze załadowane płuca nie za bardzo chciały współpracować. Szybko jednak się przeczyściły i pierwszy raz od dawna mogłem oddychać pełną piersią. Czarny asfalt, lekko tylko wilgotny, zachęcał do jazdy. Kiedy tylko zjechałem z Radiowej w Ekologiczną poczułem się jak na księżycu. Niedawno musiał spaść tu deszcz meteorów, kraterów (miejscami na pół pasa) nie brakowało. Z uśmiechem na ustach śmignąłem męczące się samochody i pomknąłem dalej. W Starych Babicach droga znacznie zyskał na jakości i taki stan utrzymał się aż do Truskawia.
Dzisiejszy plan nie przewidywał zagłębiania się w las, ale postanowiłem sprawdzić jak się miewają sprawy trochę głębiej w lesie. Daleko nie ujechałem. Zaraz za pierwszym zakrętem natrafiłem na strumień przecinający ścieżkę, całkiem płytki zresztą... nie, jednak nie płytki. Zawracam i resztę drogi przejadę już w zalanym bucie.
Zaraz po wyjściu z lasu skręcam w Borzęcińską. Zachęcała do jazdy. Nie za błotnista, nie za bardzo wyboista, taka w sam raz. Po 200 metrach wjeżdżam na czysty lód, i tak będziecie już do Spacerowej. Stąd już pięknym asfaltem szybko sunę w stronę Warszawy. Jeszcze tylko szybka wizyta w Carwash i już siedzę w domu przy herbatce.Cel osiągnięty.
© tranquilo100m od szlabanu.
© tranquiloBorzęcińska
© tranquiloPrawie jak wiosna
© tranquiloStrumień na Borzęcińskiej
© tranquiloEkspresowa droga spacerowa
© tranquilo
#lat=52.25975&lng=20.8342&zoom=14&type=1